Testy FIFA 16

29/09/2015

Mimo braku poważniejszych zmian w modelu gry i grafice najnowsza FIFA jest skazana na sukces. Nasze testy miały dać odpowiedź na pytanie, jaki sprzęt jest potrzebny do pogrania w tę grę. Czy wystarczy słaby laptop czy wymagany jest model z ekstraklasy?

Poprzednia odsłona Fify zyskała na atrakcyjności graficznej. Zmiany w grze FIFA 16 są na tym polu nieznaczne. Zaletą najnowszej części jest świetna atmosfera panująca na stadionie, tworzona przez efekty wizualne i akustyczne. Są cieszący się fani, jest wymachiwanie flagami, są bębny - sceneria jak na prawdziwym stadionie. 

Kibice nie są jednak najlepiej odwzorowani. Przy bliższym przyjrzeniu się publika jest trochę kanciasta. Poza tym szkoda, że ładną trawę w 3D widać tylko na zbliżeniach. Podobnie jak w ubiegłorocznej wersji, podczas powtórek mocno spada liczba klatek na sekundę (czasami o ponad połowę).

Sporym utrudnieniem dla autora były problemy z uruchamianiem gry. Szczególnie w przypadku laptopów, w których przeprowadzono aktualizację z systemu Windows 7 lub 8.1 na Windows 10 gra nie chciała czasem ruszyć (pojawiał się komunikat o błędzie środowiska .NET Framework lub "Program FIFA Launcher przestał działać."). W tych przypadkach trzeba było po prostu próbować do skutku, aż gra ruszała poprawnie.

By liczba klatek wyświetlanych na sekundę nie była ograniczona do 30 lub 60, należy w ustawieniach gry zmienić ustawienie Frame Rate (wybierając opcję No Limit on fps).